
Na początku kwietnia Białystok stał się areną wydarzeń, które poruszyły nie tylko kibiców Jagiellonii, ale i całą lokalną społeczność. Najpierw fala wandalizmu uderzyła w klubowe murale, które przez lata zdobiły mury miasta i stanowiły symbol kibicowskiej dumy. Kilka dni później, w tym samym miejscu, gdzie wcześniej zniszczono jedną z prac, narodził się nowy, mocny znak oporu i jedności – mural z wizerunkiem Jesúsa Imaza, hiszpańskiego piłkarza, będącego ikoną Jagiellonii Białystok.
Policyjne zatrzymania po serii zniszczeń
W pierwszych dniach kwietnia funkcjonariusze z wydziałów kryminalnych Komendy Miejskiej oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o dokonanie aktów wandalizmu. Według ustaleń śledczych, w ciągu jednej nocy sprawcy zniszczyli aż 26 murali przedstawiających grafiki związane z Jagiellonią – zarówno symbole klubowe, jak i prace tworzone przez kibiców z pasji i zaangażowania.
Policja szybko ustaliła, gdzie przebywali wandale i rozpoczęła intensywne poszukiwania. Mężczyzn udało się zatrzymać w trakcie powrotu do domu – między Tykocinem a Jeżewem. W ich samochodzie znaleziono pojemniki z farbą, noże, maczety, miotacze gazowe, krótkofalówki oraz odzież w barwach innych klubów piłkarskich. Dowody jednoznacznie wskazywały na ich udział w dewastacji murali. Zatrzymani mogą teraz usłyszeć zarzuty zniszczenia mienia, za co grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.
Kibicowski odzew
Na wandalizm kibice Jagiellonii odpowiedzieli natychmiast – nie agresją, lecz twórczym gestem. Zaledwie kilka dni po zniszczeniach, na białostockim osiedlu Antoniuk, przy ulicy Antoniukowskiej 46, powstał nowy mural. Przedstawia on Jesúsa Imaza – jednego z najbardziej lubianych i szanowanych piłkarzy w historii klubu.
Pomysł jego stworzenia wyszedł bezpośrednio od fanów, którzy chcieli nie tylko uhonorować Imaza za jego zaangażowanie i styl gry, ale także pokazać, że kibicowska tożsamość nie da się tak łatwo zniszczyć. Oficjalne odsłonięcie muralu miało miejsce w weekend, a jego wyjątkowość podkreśliła obecność samego Imaza, który pojawił się na miejscu z rodziną. Piłkarz wyraził ogromne wzruszenie i wdzięczność wobec kibiców – na znak uznania własnoręcznie podpisał mural, wchodząc po drabinie.
Mural przedstawia Imaza w jego najbardziej charakterystycznym geście – słynnej „cieszynce”, którą zaprezentował po zdobyciu wyrównującej bramki w meczu z Legią Warszawa 7 kwietnia 2024 roku. Hiszpan podbiegł wtedy do trybuny gospodarzy, uciszając kibiców rywala, a następnie uformował z dłoni serce – gest, który błyskawicznie zyskał status ikony.
Miesiąc później – kolejna zmiana
Od powstania muralu minął miesiąc, a ściana przy Antoniukowskiej 46 znów zyskała nowy wygląd. Malowidło, które pierwotnie powstało na miejscu odmalowanego wcześniej muralu Jagiellonii, zostało ponownie przemienione – tym razem z inicjatywy samych kibiców klubu. Zmiany są wyraźne: dominujące czarne tło dodaje całości mocniejszego wyrazu, pod postacią Jesúsa Imaza pojawił się napis „Jagiellonia Białystok”, a zamiast jego podpisu pojawiły się oficjalne symbole klubu, w tym herb i charakterystyczna pszczółka.
To nowa wersja muralu, która mimo odmienności względem oryginału, zachowuje swój symboliczny charakter. To nie tylko portret piłkarza, ale również wizualna deklaracja lojalności, wspólnoty i odporności wobec prób podważania klubowej tożsamości.
24@bialystokonline.pl