Nieużytkowane samochody pozostawione na osiedlowych parkingach to nie tylko kwestia estetyki, ale także realny problem z dostępnością miejsc postojowych. W dobie rosnącej liczby pojazdów na ulicach Białegostoku wraki stają się uciążliwe dla mieszkańców i utrudniają normalne funkcjonowanie w przestrzeni miejskiej.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, Straż Miejska oraz policja mogą usunąć pojazd z drogi publicznej, jeśli nie posiada on tablic rejestracyjnych lub jego stan wskazuje na to, że nie jest używany. Dzięki temu urzędnicy mają możliwość skutecznego działania wobec porzuconych aut zajmujących miejsca na parkingach, ulicach czy innych terenach publicznych.
Jednak większość wraków znajduje się na terenach prywatnych – często należących do spółdzielni mieszkaniowych czy wspólnot. W takich sytuacjach ani policja, ani Straż Miejska nie mają prawa samodzielnie nakazać usunięcia pojazdu. Właściciele takich terenów muszą sami podjąć kroki prawne, jeśli chcą pozbyć się nieużywanych aut.
Mimo tych ograniczeń Straż Miejska w Białymstoku stosuje inne narzędzia prawne, m.in. ustawę o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Ustawa ta przewiduje kary finansowe dla właścicieli, którzy nie przekazali nieużytkowanego pojazdu do odpowiedniego punktu recyklingu. To dodatkowy sposób na wywarcie presji wobec osób porzucających samochody.
Akcja „Uwolnić miejsca parkingowe” jest kontynuacją działań, które mają na celu realne odzyskanie przestrzeni dla kierowców. Straż Miejska zachęca również mieszkańców do współpracy – każdy, kto zauważy porzucony lub nieużywany pojazd, może zgłosić ten fakt pod numer alarmowy 986. Im więcej takich zgłoszeń, tym skuteczniej można reagować na problem.
24@bialystokonline.pl
