44-latka chciała zawieźć uczniów na zawody sportowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kobieta znajdowała się pod wpływem alkoholu.

Właściciel dwóch stacji benzynowych sprzedawał "na lewo" benzynę i olej napędowy. Jego oszustwa wykryli funkcjonariusze KAS z Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białymstoku.

Splądrował sklep z biżuterią w centrum handlowym przy ul. Hetmańskiej w Białymstoku. Od lat jest poszukiwany przez policję.

Sąd uniewinnił 7 osób, które protestowały i próbowały nie dopuścić do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.

Po 5 dniach akcja poszukiwawcza prowadzona na Narwi zakończyła się. Z wody wyciągnięto ciała dwóch mężczyzn tzn. tego, który skoczył z mostu oraz człowieka, który chciał go ratować. Pierwszy to 22-latek, drugi był niewiele starszy.

21-latek z Litwy siał postrach na ulicach Puńska (pow. sejneński). Mężczyzna ranił nożem pięć młodych osób.

Nadleśniczy nie dopełnił obowiązków. Nie zajął się tak, jak trzeba jednym dokumentem. W rezultacie Nadleśnictwo Dojlidy straciło mnóstwo pieniędzy.

To, że pies był agresywny, nie usprawiedliwia złości, furii, a może nawet nienawiści. Bo jakimi emocjami kieruje się człowiek, który zabija siekierą psa, zadając mu uderzenie w głowę, a następnie porzuca go w lesie?

Nierzetelnie przeanalizowała dokumenty, które jej przekazano. Nie dopełniła obowiązków, jednak nie było to umyślne działanie. Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich usłyszała prawomocny wyrok.

Zabłudowscy policjanci poszukują kobiety, która okradła starszą panią.

7 osób protestowało w Puszczy Białowieskiej przeciwko wycince drzew. Policja chce, żeby uczestnicy akcji zostali ukarani grzywną, obwinieni zaś zabiegają o uniewinnienie.

Gigantyczna, tytoniowa kontrabanda ukryta była w tirze, który zgodnie z dokumentami miał przewozić ładunek torfu. Trafili na nią w Budzisku celnicy.

8 osób kompleksowo zajmowało się papierosami pochodzącymi z przemytu. Jedna z nich zrzuciła nawet - z maski samochodu - strażnika granicznego. We wtorek sąd zdecydował o losie tej grupy.

Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich nie czuje się winna i zabiega o to, by sąd oficjalnie uznał ją za osobę, która nie przyczyniła się do tego, że z konta podlaskich drogowców na rachunek oszustów przekazano prawie 4 mln zł.

W piątek trzynastego w jednym z banków w Zambrowie działy się rzeczy jak z filmu: byli zamaskowani mężczyźni, broń i okrzyki "to jest napad". Dzielna kasjerka nie oddała jednak pieniędzy. Policji udało się zidentyfikować niedoszłego rabusia.

10 osób skazanych zostało za m.in. wyłudzanie kredytów i pożyczek. Jednak pomysłowość tej grupy nie ograniczała się wyłącznie do tego, bowiem niektórzy jej członkowie mają na koncie rozbój czy handel narkotykami.

Białostoccy policjanci poszukują mężczyzny, który dokonał sporej kradzieży w sklepie przy ul. Dubois. Opublikowali jego wizerunek.

Były prezes, który zarządzał białostocką firmą pożyczkową i przywłaszczył sobie ponad 700 tys. zł, będzie miał sporo czasu na przemyślenie swojego zachowania. Na kierownicze stanowisko także prędko nie wróci.

Białostocka prokuratura postawiła zarzuty Jackowi K. - byłemu wiceministrowi finansów. Śledczy zastosowali wobec niego także poręczenie majątkowe. Postanowienie to zostało jednak zaskarżone i teraz Jacek K. musi wpłacić o 400 tys. zł mniej.

Miało być mleko w proszku, okazało się, że w opakowaniach jest coś zupełnie innego.