
We wrześniu kończy się okres zagranicznych zbiorów i prac polowych. Niegdyś wielu Polaków wyjeżdżało np. do Niemiec, Holandii itp., by móc nieźle zarobić. Niektórzy robili to co roku. Aktualnie jednak wyjazdy sezonowe pozostają stałym elementem życia zawodowego jedynie dla 11 proc. pracowników. Tak wynika z sierpniowego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” przygotowanego przez Personnel Service. Co ciekawe, aż 70 proc. osób w ogóle nie brało pod uwagę zatrudnienia za granicą w tym roku, a 21 proc. rozważało taki krok, lecz ostatecznie pozostało w kraju. Choć wyższe wynagrodzenie wciąż jest główną zachętą do wyjazdów, coraz wyraźniej widać, że różnica płac między Polską a innymi państwami stopniowo traci na atrakcyjności i wiele osób woli zostać "na swoim" niż jeździć po świecie.
– Choć wynagrodzenia za sezonowe prace za granicą nadal pozostają wyższe niż w Polsce, to przy uwzględnieniu kosztów życia i transportu przewaga ta znacznie się zmniejszyła. Dziś młodzi pracownicy, do 26. roku życia, dzięki zwolnieniu z podatku PIT i minimalnej stawce godzinowej ok. 30,5 zł brutto, czyli dla nich netto, mogą osiągnąć podobny dochód w kraju. Dlatego sezonowe wakacyjne zajęcia za granicą zaczynają tracić nieco na znaczeniu, choć nadal pozostaje grono tych, dla których to stały element w corocznym kalendarzu prac – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service.
Większość Polaków nie myśli o wyjeździe
Jak wynika z najnowszych badań zaledwie 2 proc. Polaków regularnie wyjeżdża do pracy sezonowej za granicę. 6 proc. robi to co jakiś czas a 3 proc. w tym roku wyjechało pierwszy raz w życiu.
Mniej zainteresowane wyjazdami zarobkowymi są kobiety, mężczyźni nieco częściej decydują się na ten krok. Ważnym czynnikiem okazuje się również wiek. Wśród najmłodszych osób na rynku pracy (18–24 lata) aż jedna trzecia rozważała wyjazd, ale finalnie z niego zrezygnowała. W grupie pracowników powyżej 55. roku życia odsetek ten spada już do 8 proc. Różnice widoczne są także między mieszkańcami miast i wsi. W dużych ośrodkach co dziesiąty Polak podejmuje pracę sezonową za granicą - 2 proc. robi to regularnie, a 8 proc. sporadycznie. Na terenach wiejskich decyduje się na to co czternasty badany (3 proc. wyjeżdża systematycznie, a 4 proc. okazjonalnie).
Co motywuje do wyjazdu?
Jak czytamy w "Barometrze Polskiego Rynku Pracy" główną motywacją sezonowych wyjazdów od lat, niezmienni są pieniądze. Interesujące jest to, że ta motywacja wzrasta wraz z wiekiem. Wiele osób przyznaje też, że decyduje się bądź rozważa wyjazd, by móc zarobić na konkretny cel np. kupno czegoś, spłatę kredytu itp. 25 proc. badanych stwierdziło, że wyjazd kusi ich przede wszystkim dlatego, że w miejscu zamieszkania nie mają perspektyw rozwoju i zarobku.
– Motywacje do wyjazdów sezonowych bardzo różnią się w zależności od wieku pracowników. Starsze osoby częściej kierują się prostą kalkulacją – jeśli za granicą można zarobić więcej, to warto podjąć ten wysiłek. W grupie 55+ aż połowa badanych wskazuje właśnie wynagrodzenie jako główny powód wyjazdu. Młodsi z kolei zwykle mają konkretny cel finansowy, spłatę kredytu czy zakup samochodu, i dlatego ich wyjazdy są raczej nieregularne. Widać też, że rosnące perspektywy na polskim rynku pracy sprawiają, iż coraz częściej zostają w kraju, rezygnując z sezonowych wyjazdów – podsumował Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service.
24@bialystokonline.pl