W sklepach, na działach papierniczych można zauważyć wzmożony ruch. To znak, że zbliża się początek roku szkolnego. Jedni dopiero zaczynają kompletować wyprawkę, inni mają już większość produktów i jedynie ją uzupełniają. Wiele osób łapie się za kieszenie i szuka oszczędności. I nie ukrywa – 300 zł z programu "Dobry Start" nie wystarczą.
Jak wynika z najnowszejedycji badania „Wyprawka szkolna”, zrealizowanego przez SW Research na zlecenie Empiku aż 60 proc. rodziców planuje wydać na artykuły szkolne szkolną więcej pieniędzy niż rok temu. Około 39 proc. ankietowanych chce utrzymać wydatki na podobnym poziomie, jak w 2024 r. 39 proc. ankietowanych ma zamiar wydać od 301 do 500 zł na dziecko, jednak aż 48 proc. przyznało, że z pewnością przekroczy tę kwotę. Co piąty badany przyznał, że zapewne wyda ponad 700 zł. Jedynie 13 proc. rodziców chce wydać maksymalnie 300 zł.
– Widzimy także, że zakup wyprawki nie należy do pochopnych decyzji – rodzice rzadko udają się do sklepu na ostatnią chwilę. Ważne są dla nich oszczędności i w tym celu poszukują najkorzystniejszych promocji, ale nie mniej istotny jest komfort zakupów – znaczna część (47%) kupiłaby wszystkie potrzebne rzeczy w jednym miejscu, o ile czekałby na nich atrakcyjny rabat. Chętnie za to łączą różne formy zakupów – zazwyczaj zamawiają większe rzeczy online a te drobne dokupują na miejscu, w salonie – komentuje Wojciech Kudaś, Chief Commercial Officer w Grupie Empik.
Kluczowe są promocje
Mimo wyższych koszów rodzice dość rzadko decydują się rozłożyć swoje wydatki w czasie. Jedynie nieliczni (około 11 proc.) korzysta z odroczonych płatności itp. 88 proc. chce skompletować wyprawkę w wakacje, jedynie 7 proc. planuje wszystko kupić po rozpoczęciu roku szkolnego. Większość szuka przyborów w sklepach stacjonarnych, nieco mniej robi te zakupy przez internet. Jak wynika z badania, rodzice kierują się głównie obowiązującymi w danych sklepach promocjami.
– Obserwujemy, że co roku dużą popularnością cieszą się wygodne promocje pakietowe, które ułatwiają kompletowanie wyprawki. Dzięki mechanizmom takim jak 2+1, 4+1 czy rabatom do -50% na drugi produkt oraz opcji darmowej dostawy, zakupy stają się dla rodziców prostsze i bardziej opłacalne. Ciekawym trendem w tym roku są również gotowe wyprawki - kompleksowe pakiety przyborów szkolnych utrzymane w jednolitej, atrakcyjnej dla uczniów szacie graficznej – wyjaśnia Wojciech Kudaś.
Trzeba jednak przyznać, że rodzice często mają niewiele do powiedzenia w przypadku wzorów zeszytów itp. Dzieciaki często kierują się własnymi upodobaniami i chcą mieć plecak czy zeszyty np. z ulubionym bohaterem z filmu czy bajki. Wyprawka z modnymi motywami będzie jednak bez wątpienia wyższym wydatkiem. Wystarczy zajść do jakiegokolwiek sklepu, by przekonać się, że niekiedy zeszyt z popularnym wśród dzieci i młodzieży idolem na okładce jest nawet kilkukrotnie droższy niż ten, który ma prostą, niezbyt wyszukaną grafikę.
24@bialystokonline.pl
